Kompozytorzy / Edvard Grieg / Trasy

 

Trasa Rzym

Edvard Grieg wybrał się po raz pierwszy do Rzymu w grudniu 1865 roku i pozostał tam przez cztery miesiące, aż do kwietnia 1866 roku. Przybył do wiecznego miasta 11 grudnia i jeszcze tego samego dnia rozpoczął zwiedzanie miasta. Wynajął pokój z pianinem na Via Sistina 100. Spędzał wieczory w Towarzystwie Skandynawskim, gdzie po raz pierwszy spotkał H.Ibsena i norweskiego poetę A. Muncha, a także innych skandynawskich artystów. Słyszał Franza Liszta grającego na fortepianie oraz innych wybitnych włoskich muzyków. Podczas pierwszego pobytu we Włoszech nie komponował dużo, powstały wtedy właściwie tylko cztery kompozycje: uwertura orkiestrowa „Jesienią” op. 11, dwie pieśni do słów Andreasa Muncha op. 9 nr 1 i 2 oraz Marsz żałobny dla Rikarda Nordraaka CW117. Chłonął natomiast wrażenia, słuchał wielu koncertów, zwiedzał zabytki i muzea, m.in. był w Muzeum Watykańskim, w Panteonie, w licznych kościołach rzymskich, kryjących skarby malarstwa i rzeźby. Podziwiał piękną urodę rzymianek, i dał się unieść atmosferze podczas rzymskiego karnawału. Podróżował także po okolicy, był w Willi Hadriana i w Tivoli, Neapolu i Sorrento. Jego ulubionym wzgórzem było jednak Monte Pincio, skąd roztacza się przepiękny widok na cały Rzym. Przed Bożym Narodzeniem 1869 roku Grieg tym razem w towarzystwie swojej żony Niny przybył do Rzymu po raz drugi. Druga podróż nie zrobiła już na nim takie wrażenia jak pierwsza. Miał okazję dwukrotnie spotkać Franza Liszta, który oczarował go jego grą, oraz entuzjastyczną opinią jaką wyraził o jego Koncercie fortepianowym a-moll. Do Rzymu Griegowi przyjechali ponownie w 1884 roku po okresie poważnego kryzysu małżeńskiego. Pozostali w Wiecznym Mieście aż cztery miesiące podczas których szczególnie jeden wieczór zapisał się w ich pamięci. Pamiętnego dnia Nina zaśpiewała przy akompaniamencie męża wszystkie jego pieśni do słów H.Ibsena. Po wykonaniu „Łabędzia” op. 25 nr 2 Ibsen obecny na koncercie ze łzami w oczach podszedł do fortepianu i nie mogąc nic powiedzieć z wdzięczności i z ogromnego wzruszenia uścisnął tylko wykonawcom ręce. Po raz ostatni Grieg przebywał w Rzymie w marcu i kwietniu 1899 roku, gdzie dyrygował rzymską orkiestrą. Na program tego koncertu złożyły się pieśni do słów Ibsena, Koncert fortepianowy a-moll, Melodie elegijne na orkiestrę smyczkową, I Suita „Peer Gynt” oraz fragmenty z muzyki do dramatu Sigurd Jorsalfar. Koncert nie należał do udanych, Grieg mimo całej sympatii dla Włochów skarżył się na kiepską dyscyplinę włoskich muzyków.