Kompozytorzy / Arne Nordheim / Katalog miejsc
Dawna Loża (Gamle Logen)
Loża jest lokalem, w którym odbywają się koncerty i uroczystości. Otwarto ją w roku 1839 jako budynek łączący funkcję loży wolnomularskiej i sal przeznaczonych na imprezy publiczne. W piwnicach mieściły się najwytworniejsza w stolicy Norwegii restauracja i pierwsza w mieście kawiarnia teatralna. Jako pierwszy zrobił użytek z Wielkiej Sali Loży wirtuoz skrzypiec Ole Bull. W tamtych czasach mogło się tam pomieścić blisko tysiąc osób. Przez cały wiek XIX wielu norweskich i zagranicznych muzyków dawało koncerty w Wielkiej i Małej Sali Loży. Tutaj Edvard Grieg i Johan Svendsen dyrygowali koncertami orkiestry Towarzystwa Muzycznego. W tej sali król Håkon w 1930 roku obchodził jubileusz 25-lecia panowania, a w roku 1945 odbywał się proces nazisty Vidkuna Quislinga. Dawna Loża z czasem podupadła i długo była używana jako pomieszczenia socjalne, gdzie jadano drugie śniadania i rozdzielano prace pośród robotników portowych zrzeszenia przedsiębiorstw przeładunkowych „Oslo Laste- og Losseforening”. Dopiero w 1988 roku gmach odrestaurowano i ponownie otwarto w funkcji sali koncertowej i pomieszczeń klubowych.
Ojciec Arnego Nordheima nie miał możliwości wspierania syna finansowo. Podczas studiów Nordheim pracował na utrzymanie jako goniec na poczcie (roznosił telegramy) i robotnik transportowy. Często wystawał także w sali koncertowej Dawnej Loży w oczekiwaniu na wywołanie i przydzielenie robót dokerskich. Tutaj też zjadał swoje drugie śniadanie, o ile w ogóle jakieś ze sobą przynosił, bo często z pieniędzmi było krucho. Ratunkiem w niektórych przypadkach bywała, jak wspominał, „stróża Jensena prywatna dystrybucja kromek chleba w piwnicznych lochach Konserwatorium”. Nic dziwnego, że ulubioną lekturą kompozytora w tamtych czasach był „Głód” Hamsuna. Jak wiadomo, powieść napisana w pierwszej osobie opowiada o biednym, nieznanym młodzieńcu, który próbuje zrobić karierę jako pisarz, balansując jednocześnie stale na granicy śmierci głodowej, a rozchwianie psychiczne popycha go z jednej skrajności w drugą. W tym portrecie Nordheim wydawał się rozpoznawać samego siebie.
Sześćdziesiąte urodziny obchodził za to w Loży koncertem w Wielkiej Sali i przyjęciem w tamtejszych lokalach klubowych.
-
Dawna Loża. Fot. Oslo Museum.