Kompozytorzy / Fryderyk Chopin / Katalog miejsc
Pałac Saski
Czwarte i ostatnie dziecko państwa Chopinów – Emilia – urodziło się w 1812 r., niedługo potem, jak Justyna i Mikołaj wraz z trójką starszych dzieci przeprowadzili się do mieszkania mieszczącego się w pałacu Saskim, siedzibie Liceum Warszawskiego.
Pałac, należący niegdyś do Andrzeja Morsztyna, kupił na początku XVIII w. król August II. Skupiwszy też liczne inne pałace w okolicy, król zburzył je wszystkie – zniszczenia uniknęła jedynie owa dawna siedziba Morsztynów, który August II upatrzył sobie na mieszkanie. Na miejscu pozostałych wyburzonych pałaców monarcha nakazał założyć blisko 17-hektarowy ogród. Przez kilkanaście lat piękny Ogród Saski strzeżony był pilnie przez otaczające go zewsząd mury – dla publiczności otwarto po raz pierwszy 27 maja 1727 r. W okresie stanisławowskim Ogród nazwano „letnim salonem Warszawy”, a wstęp doń przysługiwał jedynie paniom i panom z towarzystwa, zamożnym i szlachetnie urodzonym. Na początku XIX w. zaś, gdy do pałacu Saskiego wprowadziło się Liceum Warszawskie, w ciszę i nieco sztywną elegancję tego miejsca wedrzeć się musiały zapewne krzyki i niesforne zabawy uczniów owej szkoły.
Pałac wraz z Ogrodem, celowo w krzywym nieco zwierciadle, przedstawił w swej Pamiętnikach Seglasa hrabia Fryderyk Skarbek, syn niegdysiejszej pracodawczyni obydwojga państwa Chopinów i ojciec chrzestny Fryderyka. Skarbek, człowiek wszechstronny i spostrzegawczy, a przy tym niepozbawiony talentu literackiego, w powieści tej opisuje Warszawę widzianą oczyma cudzoziemca – francuskiego guwernera, którego pierwowzorem był sam Mikołaj Chopin. „Trudno mi przyznać – notuje zatem Skarbkowy bohater – że ci królowie Sasy, po których tylko pałac i ogród pozostały jako pamiątki, w lepszym miejscu rezydencję swoją założyli jak królowie polscy. Przynajmniej, że miejsce otwarte i pałac między wielkim placem i ogrodem wystawiony. Dziś wszystko opustoszone. Od Krakowskiego Przedmieścia brama wysoka i po dwóch bokach placu zwaliska lub reszty stajen królewskich, sam pałac w stylu naszych gmachów za czasów Ludwików XIV i XV postawionych, jednopiętrowy tylko, ale poważny i rozciągły, co całą szerokość placu przerzynający. Urządzono go właśnie na wyższą szkołę, którą Prusacy pod nazwiskiem Liceum w tym celu zaprowadzają, aby młodzież polską z niemieckim językiem oswajać i do pobierania nauk po akademiach niemieckich sposobić. Za pałacem rozciąga się obszerny i piękny niegdy ogród, w którym wznosi się pośrodku altana bez gustu, przez Prusaków przerobiona z opadających murów większej budowy, niegdy w kształcie bramy tryumfalnej wzniesionej. Publiczność tutejsza żałuje ruin, do których uczęszczała na lody Lesla, i zowie nową altanę kurnikiem w powodu drewnianych kratek, którymi w górze jest ozdobiona, ale uczęszczają jak dawniej na chłodniki i cukry, które i mnie się wybornymi zdawały”.
Nie wiemy dokładnie, w której części nieistniejącego już dziś pałacu mieszkali Chopinowie. Jeden z pierwszych ważnych biografów Fryderyka pisze, że do roku 1817 rodzina kompozytora zamieszkiwała „w jednej z budowli do pałacu Saskiego należących”, w innych wspomnieniach mowa o prawym skrzydle budowli i o lokalu na drugim piętrze, co potwierdzałoby, że nie znajdował się on w głównym korpusie pałacowym.
Podobnie jak w swoim pierwszym mieszkaniu przy Krakowskim Przedmieściu i podobnie jak pozostali nauczyciele Liceum Mikołaj Chopin wraz z żoną prowadził tu pensję dla uczniów. „Pensja taka w ówczesnym systemie edukacyjnym pełniła rolę podwójną – wyjaśnia Piotr Mysłakowski w Warszawie Chopinów – zapewniała mieszkanie, wyżywienie i opiekę młodzieży zazwyczaj spoza Warszawy, a jednocześnie prowadziła odpowiedni program nauczania domowego. Po paru latach takiego nauczania młody pensjonariusz zdawał egzamin kwalifikacyjny i był przyjmowany wprost do III lub IV klasy Liceum. Tak było i z Fryderykiem Chopinem. (…) Podstawą takiego systemu było w pierwszym rzędzie respektowanie dosyć surowych przepisów władz edukacyjnych, regulujących prowadzenie pensji, kwalifikacje osób prowadzących i poziom opieki wychowawczej”.
Fryderyk spędził w tym mieszkaniu pierwsze lata dzieciństwa i wyprowadził się stąd z rodziną dopiero jako siedmio- lub ośmioletni chłopiec – to tutaj zaczął naukę gry na fortepianie u przychodzącego początkowo na lekcje z Ludwiką Chopinówną Wojciechem Żywnym i to tutaj zatem objawił się jego muzyczny talent.
-
Pałac Saski, Karol Beyer. POLONA.
-
Plac Piłsudskiego. Miejsce gdzie stał kiedyś Pałac Saski. Fot. Łukasz Oracz.
-
Pozostałości Pałacu Saskiego. Dziś Grób Nieznanego Żołnierza. Fot. Waldemar Kielichowski.