Kompozytorzy / Fryderyk Chopin / Katalog miejsc
Pałac Pruszaków
Ród Pruszaków, herbu Leliwa, wywodzi się z Pomorza Gdańskiego, a pierwsze wzmianki o niej pojawiają się już na początku XV wieku. Zasługi pokoleń przyczyniały się do podnoszenia statusu społecznego i majętności rodziny, tak że Pruszakowie w kolejnych stuleciach pełnili ważne państwowe funkcje, osiedlając się poza Pomorzem także w Wielkopolsce, na Kujawach i w Wielkim Księstwie Litewskim. W Warszawie ród pojawił się w połowie XVIII wieku za sprawą Józefa Bernarda Pruszaka, który wybudował pałacyk, dziś już nieistniejący, przy ulicy Marszałkowskiej, u wylotu Rysiej. Projekt budynku przypisuje się architektowi Fontanie. Piętrowy pałac, obudowany dwiema parterowymi oficynami i okolony ogrodem, po wielu latach otrzymał w spadku wnuk Józefa Bernarda, Aleksander Pruszak, ojciec dwojga towarzyszy dziecięcych zabaw Fryderyka Chopina – Konstantego (Kostusia) i Aleksandry (Olesi).
Z Kostusiem, nieomal swym rówieśnikiem, Fryderyk znał się z Liceum Warszawskiego i odwiedzał jego oraz jego rodzinę zarówno w Warszawie przy Marszałkowskiej, jak i we dworze Pruszaków w położonych nieopodal stolicy Sannikach.
W warszawskim pałacyku wizyty miały miejsce głównie w niedziele, gdzie wraz z grupką młodzieży przyszły wielki kompozytor zabawiał się, przygotowując domowe inscenizacje teatralne. Obdarzony znakomitym talentem naśladowczym młody Chopin często grał w nich główne role.
Przez pewien czas Fryderyk dawał też lekcje gry na fortepianie wspomnianej siostrze Kostusia Pruszaka, Olesi – snuł zresztą co do niej nieziszczone nigdy plany wydania jej w przyszłości za mąż za swego przyjaciela Tytusa Woyciechowskiego.
Spędzając wiele czasu w pałacyku na Marszałkowskiej, po wakacyjnym wypoczynku w roku 1828 w posiadłości w Sannikach, Chopin stał się zresztą przez czas jakiś bohaterem skandalu obyczajowego jako rzekomy uwodziciel, został bowiem posądzony o ojcostwo nieślubnego dziecka jednej z panien pracujących u Pruszaków. Całe wydarzenie opisał z dużym humorem w kilku listach do Woyciechowskiego: „N. Unieszczęśliwił pannę guwernantkę w domu przy ul. Marszałkowskiej. Panna ma dziecinę w brzuszku, a hrabina, czyli pani domu, nie chce widzieć więcej uwodziciela. Ale najlepsze w tym, że poprzednio myślano, iż rzeczywiście wydawało się, jakobym ja był uwodzicielem, ponieważ byłem dłużej niż miesiąc w Sannikach i zawsze z guwernantką wychodziłem do ogrodu na przechadzkę. Ale chodziłem na przechadzkę i nic więcej. Ona nie jest zachwycająca. Ja, niedołęga, nie miałem apetytu”.
Sytuacja wyjaśniła się, a Fryderyk trzymał nawet na prośbę ojca-uwodziciela maleństwo do chrztu.
Mniej więcej dwie dekady później niegdysiejszy pałacyk Pruszaków należał do firmy Krall i Seidler, trudniącej się wyrobem fortepianów.
-
Miejsce gdzie stał Pałac Pruszaków. Fot. Waldemar Kielichowski.
-
Miejsce gdzie stał Pałac Pruszaków. Fot. Waldemar Kielichowski.