Kompozytorzy / Witold Lutosławski / Katalog miejsc
Los Angeles
Pierwszą wizytę w Los Angeles Danuta i Witold Lutosławscy złożyli w 1962 roku, w ramach tzw. goodwill tour zorganizowanej przez Departament Stanu. Dziesięć lat później Zubin Mehta, kierujący wówczas filharmonią w Los Angeles, zaproponował Lutosławskiemu skomponowanie utworu dla swego zespołu. Kompozytor zaczął pracę nad partyturą, którą zatytułował „A maiori”, co stanowić miało skrót od „a maiori ad minus”, czyli wnioskować „z większego o mniejszym”. Po dwóch latach szkice trafiły jednak do szuflady, a filharmonicy i tak nie dopominali się o nowość zbyt gorliwie, gdyż popadli w finansowe tarapaty. Minęła kolejna dekada i Los Angeles stało się dla Lutosławskiego nieomal stałym adresem na zachodnim wybrzeżu. Filharmonia od 1983 roku włączała jego utwory do swojego programu nieomal co roku, zapraszając go jako dyrygenta na koncerty autorskie aż pięciokrotnie.
Do pierwszego bezpośredniego kontaktu Lutosławskiego z publicznością w Los Angeles doszło w roku 1983 roku podczas CalArtsContemporary Music Festival. Poprowadził wtedy m.in. Koncert wiolonczelowy, którym w następnych latach dyrygował w Los Angeles jeszcze dwukrotnie, zawsze z Lynnem Harrellem.
Od listopada 1984 Lutosławski po raz kolejny przebywał w Los Angeles, tym razem zaproszony przez Wydział Muzyczny (School of Music) University of Southern California oraz Stefana i Wandę Wilków. Państwo Wilkowie kilka lat wcześniej skontaktowali się z Lutosławskim, prosząc go o podarowanie rękopisów i pomoc przy zakładaniu ośrodka promującego polską muzykę na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Polish Music Reference Center, zalożone przy USC, otwarte zostało w styczniu 1985 roku. Uroczystość odbyła się w Doheny Library – jednym z centralnych budynków Uniwersytetu w obecności fundatorów, władz uczelni oraz kompozytora – ofiarodawcy pięciu rękopisów swoich utworów: Mini-uwertury, Preludiów i fugi na 13 instrumentów smyczkowych, Mi-parti, Novelette i Paroles tissées. W maju 2001 roku, dzięki staraniom Mai Trochimczyk, Józef Patkowski upełnił tę kolekcję o rękopiśmienną kopię partytury Trois poèmes d’Henri Michaux.
W czasie tego pobytu w 1983 roku Lutosławski przez wiele dni prowadził zajęcia ze studentami oraz próby z uniwersytecką orkiestrą, udzielając przy tej okazji wywiadów i uczestnicząc w koncertach ze swoją muzyką.
Wtedy też pierwszym na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych wykonaniem III Symfonii Lutosławskiego debiutował z Los Angeles Philharmonic Esa-Pekka Salonen, nowo wybrany dyrektor muzyczny orkiestry. Wkrótce nagranie utworu w tym właśnie wykonaniu doczekało się aż czterech nagród: Grammy, Cecilia Prize, Koussevitzky Award oraz Gramophone Award. Salonen, który poznał Lutosławskiego jeszcze podczas studiów w Helsinkach w latach 70., bardzo często umieszczał jego muzykę w programach swoich koncertów i rejestrował na płytach. Wraz z filharmonią Los Angeles dwukrotnie nagrał IV Symfonię, a także Drugą, Les espaces du sommeil (z barytonem Johnem Shirleyem-Quirkiem), Koncert fortepianowy (z solistą Paulem Crossleyem) oraz Chantefleurs et chantefables (ze śpiewaczką Dawn Upshaw). W promowaniu Lutosławskiego w Los Angeles pomagał Salonenowi artystyczny dyrektor orkiestry, kompozytor i profesor Uniwersytetu Cornell, Steven Stucky, znany jako autor monografii o muzyce Lutosławskiego.
W 1988 roku filharmonicy raz jeszcze zwrócili się do Lutosławskiego z propozycją zamówienia nowego utworu. Świadkiem tej sytuacji był Steven Stucky: „zdarzyło się to po lunchu w restauracji Scandia, w zachodnim Hollywood, dziś już nieistniejącej. Obecny był Witold, dyrektor wykonawczy Ernest Fleischmann i ja. Ernest powiedział: »Czulibyśmy się zaszczyceni, gdyby napisał pan dla nas nową symfonię«. Witold odpowiedział mu w bardzo charakterystyczny sposób: prośba bardzo mu pochlebia, ale nigdy nie ustala terminów, nie bierze zaliczek ani nie przyjmuje na siebie żadnych innych zobowiązań. Nie chciałby podpisywać umowy, nim utwór nie będzie gotowy, gdyż wszystko zależy od tego, czy będzie miał stosowny pomysł. Da nam znać, gdy coś przyjdzie mu do głowy. Wiedząc, że jego Trzecia Symfonia zamówiona przez orkiestrę z Chicago dojrzewała całe 11 lat, zdecydowaliśmy się czekać, być może przez wiele lat, na symfonię, która powstać może, ale nie musi. Wyobraźcie więc sobie nasze zdziwienie, gdy 3 lata później Witold, spotykając dyrektora muzycznego filharmonii w Los Angeles, Esę-Pekkę Salonena, powiedział mu tak jakoś mimochodem: »twoja nowa symfonia jest gotowa«. Nie rozmawiało się o pieniądzach; nie było umowy. Liczyła się tylko muzyka”. Wykonanie IV Symfonii odbyło się niespełna dwa tygodnie po 80. urodzinach Lutosławskiego, 5 lutego 1993 roku.
W tym samym roku orkiestra obchodziła 75-lecie istnienia. Poprosiła więc kilku kompozytorów, w tym Lutosławskiego, o skomponowanie krótkich, okolicznościowych utworów na tę okazję. Tak powstała Fanfara for Los Angeles Philharmonic – ostatnia ukończona partytura Witolda Lutosławskiego. Jej prawykonanie miało miejsce 4 listopada 1993 roku. Zespół Los Angeles Philharmonic poprowadził wówczas austriacki dyrygent Franz Welser-Möst. Na nagraniu płytowym, dokonanym w następnym roku, filharmonic z Los Angeles zagrali ją pod batutą Salonena.
Na okładce płyty z IV Symfonią, wydaną już po śmierci kompozytora, znalazło się zdjęcie, którego okoliczności powstania Esa-Pekka Salonen pamięta bardzo dobrze. „To było w 1989 roku. W związku z mianowaniem mnie na stanowisko Pierwszego Dyrygenta LA Philharmonic odbywała się konferencja prasowa. Tak się złożyło, że Lutostawski był wtedy w Los Angeles, pracował nad swoimi kompozycjami z orkiestrą studencką. Przyszedł na tę konferencję, co dla mnie było jak wybawienie, bo nikogo tam nie znałem. Wszystko było bardzo amerykańskie, kamery telewizyjne, dziennikarze, dużo hałasu i zamieszania, a w tym wszystkim ja, zwykły chłopak z Finlandii, zupełnie niedoświadczony i nieumiejący się poruszać w takim świecie. Witold bardzo mnie wspierał. Zdjęcie zostało zrobione w momencie, kiedy dostrzegliśmy się na przyjęciu poprzedzającym konferencję. Po wyrazie mojej twarzy widać wyraźnie, jak bardzo ucieszyłem się na jego widok”.
-
Grammophone Award - Nagroda dla Lutosławskiego za Trzecią Symfonię (1986). Zbiory Towarzystwa im. Witolda Lutosławskiego.
-
The Walt Disney Concert Hall, siedziba filharmonii w Los Angeles. Phot. Carol M. Highsmith.
-
University of Southern California. (creative commons)
-
Witold Lutosławski i Lynn Harrell, 9.VIII.1989. Fot. Betty Freeman/BE&W
-
Witold Lutosławski i Simon Rattle, Los Angeles, 31.I.1993. Fot. Betty Freeman/BE&W